Nasz Pan Sławek nie był zbyt zadowolony, bo dołożyliśmy mu więcej pracy niż ustaliliśmy. Jednak zakres trochę zmniejszyliśmy – u dzieci w pokojach, w których sufity zostały już zamknięte karton-gipsem, nie będziemy rozpruwać konstrukcji. Oświetleniowe szyny ukryte zamienimy na zwykłe lampy.
W końcu jednak doszliśmy do antresoli. Tutaj, jak się okazało, potrzebowaliśmy dwóch szyn: długiej na bodajże 7 metrów i krótszej, takiej tylko trzymetrowej. Te szyny magnetyczne, które można ukryć pod karton-gipsem, wymagały do montażu stworzenia specjalnej konstrukcji. Słowem – trzeba użyć więcej stelażu.
Warto zaplanować montaż szyn z wyprzedzeniem, tak, by w miejscach ich startu lub końca umieścić przewód zasilający, wkładany potem do transformatora. Piękno takiej magnetycznej szyny ukrytej polega na tym, że można później do woli przesuwać i wymieniać moduły oświetleniowe. W przypadku naszego systemu są to m.in. takie elementy jak w poniższej galerii:
Całość jest dość prosta w montażu. Po zaszpachlowaniu gładzią, w zasadzie jedyne, co zostaje po montażu, to wnętrze oświetleniowej szyny magnetycznej. Reszta to tylko wspomnienie.
Poradnik wideo: jak zamontować ukrytą szynę oświetleniową podtynkowo?
Nasze szyny kupiliśmy w sklepie Syntron, bo mają sporą ofertę i dostaliśmy sporo pozytywnych opinii dotyczących jakości i cen. Był to też wybór naszych architektów wnętrz. Na hasło “idealna stodoła” możecie spodziewać się rabatu.