Taką mam na dziś refleksję: etapu stanu zero, fundamentów, ścian nośnych, stropu, ścian działowych spokojnie możesz nie nadzorować. To znaczy: pojaw się kilka razy, ale bądź przygotowany wyłącznie na kontrolne sprawdzenie, czy ściany są proste. W tym celu kup sobie własną dużą poziomicę.
Na wylewkach warto się pojawić; a jeśli masz cień doświadczenia komputerowego, elektrycznego, hydraulicznego (na poziomie wannowych zabawek dwulatka) to warto rzucić okiem i może nawet raz czy dwa wtrącić się w prace elektryka i hydraulika. Bo co raz zalane, zostaje pod wylewką. Trochę jak z Vegas, ale naprawdę i za twoje pieniądze.
Nie mam wątpliwości, że nikt nigdy tak nie zrobił – chyba, że jest developerem. Jaramy się tym że jeździ koparka, przyłącza wychodzą, a mury pną się do góry.
To pułapka.
Zużywasz swoją energię na darmo, bo to nie tu jej najwięcej potrzebujesz. Najbardziej wykańczające jest wykańczanie, i to jest true story bro. To wszystko będziesz oglądać na co dzień. Zlicowane elementy z karton gipsem, równe jak step Mongolii płaszczyzny szpachli, czy “kafelki, duperelki, kraniki, dywaniki” – pilnowanie tego wszystkiego to jest droga przez mękę.
Kilka dni temu złożyliśmy spóźnione zamówienie w Syntronie na szyny podtynkowe, które są podstawą oświetlenia górnego w naszej stodole. Baśka wie najlepiej, ale mi się wydaje, że chyba tylko w łazienkach ich nie będzie, no i w salonie. Tymczasem chłopaki od zabudowy poddasza już zdążyli docieplić watą i zamknąć stelażem, folią i płytą sporą część poddasza. Zaczęli od najłatwiejszej strony, pokoi dzieci, a tam muszą jeszcze wejść szyny o łącznej długości 522cm. Oczywiście podtynkowe.
Przez długi czas zapewniali mnie różni, wchodzący po sobie po kolei specjaliści, że się wytnie otwór, przyklajstruje na kropelkę, zaszpachluje i będziemy już tylko czerpać radość z oświetlenia przez dekady. Prawda jest taka, że szyny należy umieścić w konstrukcji, więc będziemy musieli rozpruć sporą część sufitu w pokojach dzieci i zacząć robotę na nowo, wcześniej wpasowując tam szynoprzewody – jak fachowo nazywają się szyny.
Sam proces instalacji oraz zasadę działania magnetycznych szynoprzewodów także pokażę, wypatruj więc kolejnych postów w sekcji o oświetleniu. Od małego bowiem miałem fioła na punkcie lamp i żarówek.
Dziś zostawiłem dla elektryka kable w miejscach, w których przewidziałem transformatory. W systemie Syntron szynoprzewody są magnetyczne, aluminiowe i zaskakująco przystępne. Zasilacz także przyczepia się na magnes, i znika wewnątrz szyny a przewód jest powyżej linii karton gipsu. Bardzo eleganckie i proste rozwiązanie, które wkrótce chciałbym przybliżyć na wideo.
Zostawiłem też precyzyjne wskazówki, jak na człowieka z Aspergerem przystało.
A teraz czeka nas bolesny dla serca, dla portfela i dla czasu zabieg. Na całe szczęście czuwam. I wszystkie fakapy potrafię zwalić na innych.